Śródmiejskie podwórko wypełnione niezliczonymi bańkami mydlanymi, hipnotyzujący dzieci Klaun Tomi, grillowy poczęstunek, domowe wypieki, a wszystko to przy okazji prezentacji projektu rewitalizacji Kwartału 36. Tak w skrócie można podsumować sobotni Piknik sąsiedzki, który odbył się 24 września 2016 r.
Mieszkańcy Kwartału 36 (ograniczonego ulicami: Księcia Bogusława X, Andrzeja Małkowskiego, Błogosławionej Królowej Jadwigi, Bohaterów Getta Warszawskiego i aleją Wojska Polskiego) z pewnością będą jeszcze długo wspominać ostatnią sobotę września. Niecodziennie bowiem zdarza się okazja, by razem z sąsiadami spędzić popołudnie.
Jednych na podwórko przyciągnęła wesoła muzyka i zapach dań z grilla, innych wizualizacje obrazujące planowany wygląd miejsc po przebudowie kwartału. Mieszkańcy z uwagą przyglądali się projektowi rewitalizacji, zadawali pytania przedstawicielom Szczecińskiego TBS oraz licznie pojawili się na spotkaniu z Wojciechem Dunajem z firmy DOMINO – autorem zwycięskiej koncepcji architektoniczno-budowlanej.
Również dzieci nie trzeba było namawiać do skorzystania z atrakcji przygotowanych specjalnie dla nich – zabaw i występów z Klaunem Tomim, robienia baniek mydlanych i figurek zwierząt z balonów oraz malowania buziek. Dużą popularnością cieszył się wśród maluchów konkurs plastyczny „Mój dom, moje podwórko”.
Dzieci mogły pokazać jak wyobrażają sobie idealne, najbliższe otoczenie. Na niemal każdym rysunku pojawiała się zieleń (na niektórych nawet palmy) oraz miejsca do zabaw i aktywności sportowych. Wizja najmłodszych okazała się zatem bliska wybranemu do realizacji projektowi rewitalizacji Kwartału 36 – gdzie zaplanowano wiele cieszących oko i dających wytchnienie zielonych zakątków.
Wyłonienie zwycięzcy w konkursie kulinarnym na najsmaczniejsze domowe ciasto upieczone przez mieszkańca kwartału, zgodnie z przewidywaniami nie było łatwe. Ostatecznie jury zdecydowało wyróżnić główną nagrodą – blenderem – sernik pani Aliny. Jednak o tym, jak trudny był wybór może świadczyć fakt, że wszystkie ciasta, bez wyjątku błyskawicznie zniknęły z talerzy.
Sentymentalnych mieszkańców z pewnością ucieszyło, że w centrum tych wszystkich piknikowych wydarzeń stał trzepak – dziś już nieco zapomniany, niegdyś symbol dobrej zabawy na każdym podwórku.
Galeria pozwoli poczuć choć trochę, jak udana była zabawa.